Paletka cieni Kyshadow w wersji wakacyjnej to zdecydowanie jeden z tych gadżetów kosmetycznych, który pokochacie na wieki.
Stała się ona tak popularna, że wyprzedała się w trybie natychmiastowym. Jest to absolutne must have na lato. Dziś opowiem wam, dlaczego jest to jeden z kosmetycznych cudów świata 😉
Wakacyjne Kyshadow testuje już nieprzerwanie od dwóch tygodni i wciąż nie mam dość. Czuję, że zostaną ze mną przez całe lato i (może) jesień…nooo chyba, że Kylie Jenner wyda kolejną genialną paletkę cieni.
Take Me On Vacation to paleta 16 wspaniałych cieni. Każdy z nich jest wyjątkowy, o pięknym, głębokim odcieniu i wspaniałej pigmentacji. Paletka jest dobrze przemyślana: zawiera matowe „nudziaki”, czyi podstawowe odcienie w wersji nude, bez których nie zrobicie dobrego makijażu oka, ma pastele w neutralnym odcieniu, pasującym do każdej karnacji, oraz odcienie metalicznego złota, ciepłe matowe czerwienie i odcienie ceglane oraz satynowe, które możecie przełamać chłodnym lazurem lub głęboką zielenią khaki.
Kolory zostały dobrane tak, że pięknie współgrają z letnią opalenizna, ale nadają się równie dobrze do jasnej karnacji. Z ich pomocą stworzycie nie tylko delikatny makijaż na plażę, ale również intensywniejszy, na wyjątkowe okazje, na randkę lub do klubu.
Wiem… zdaję sobie sprawę z tego, że moje opisy w najmniejszym nawet stopniu nie oddadzą cudowności ani paletki, ani cieni. Mogę wam przybliżyć jej fenomen, stwierdzając, że mimo iż na świecie istnieją setki paletek, które zawierają zarówno złocone brązy, jak i brzoskwiniowe „nudziaki”, to odcienie w paletce Kyshadow są wyjątkowe i niepowtarzalne. Przede wszystkim dlatego, że są niesamowicie miękkie i plastyczne. Wspaniale się nimi pracuje, doskonale się blendują a nawet mieszają ze sobą, dzięki czemu z matów możecie na przykład stworzyć roziskrzone odcienie – wystarczy, że połączycie je z perłowym, jasnym kolorem (np. Summer ‘17).
Kyshadow Take Me On Vacation to paletka z najwyższej półki – niepowtarzalna i absolutnie wyjątkowa
Ta paletka wygląda obłednie! Baaardzo chce mieć!!
kompletnie nie moja kompozycja kolorów
Nie rozumiem tego szału wokół kosmetyków Kylie. Nie przeczę, że mogą być dobrej jakości ale nadal uwazam ze cały ten szum wokól tych kosmetyków jest przesadzony.. te paletki z urban decay , o których wcześniej pisałaś o wiele bardziej mnie zainteresowały.
Te złote brązy ładnie wyglądają