Hej dziewczyny:)
Wiem, że wiele z Was zażywa spirulinę w postaci suplementów – wcale się nie dziwię. Algi stały się niedawno również moja obsesją i chyba również się skuszę na jakąś suplementację dobrej jakości (przy okazji – jeśli znacie jakieś dobre tabletki z algami – koniecznie dajcie znać!). Tymczasem zapraszam Was na algowy przewodnik kosmetyczny i doskonałe DIY, które czyni cuda ze skórą:)
Domowe kosmetyki z alg – jak algi działają na skórę?
Zanim przejdziemy działania, pewnie wiele z Was chce wiedzieć, dlaczego w ogóle algi są takim doskonałym kosmetykiem i jakie mają właściwości oraz jak działają na skórę…
Algi to silnie odmładzający składnik wszelkiego rodzaju kremów i masek. Czy wiecie, że jeden z najdroższych kremów świata (La Mer) opiera swe działanie właśnie na odżywczej i regenerującej mocy alg? Oczyszczają one skórę, stymulują przemianę materii i doskonale pomagają w usuwaniu nadmiaru wody z tkanek. Algo maja moc „uzdrawiania” skóry. Zwalczają cellulit. Wygładzają i poprawiają koloryt skóry…algo są właściwie przeznaczone do każdego rodzaju cery. Leczą trądzik, zapobiegają i zwalczają blizny potrądzikowe (i wszelkie inne blizny na ciele). Algi mają działanie łagodzące, kojące, wyciszają rozszerzone naczynia krwionośne, polepsza koloryt skóry. Ja stosuję je w postaci maski na twarz oraz dodaję do kąpieli jako antycellulitowe kule. Dlatego właśnie te przepisy domowe na kosmetyki z alg dziś Wam opiszę 🙂 Mam nadzieje, że Wam również przypadną do gustu.
DIY: DOMOWA MASKA Z ALG PEEL-OFF
Ta maska to same dobrodziejstwa. Ma szereg zalet, a w dodatku może być bazą, do której możecie z powodzeniem dodawać szereg innych substancji pielęgnujących (naturalne olejki, glinki, węgiel aktywowany, sodę, mieszać wybrane hydrolaty, wzbogacać maskę o olejki eteryczne – wszystko zależy od tego jaki macie rozdaj skóry i jakich rezultatów oczekujecie po tej masce. Algowa maska peel off nadaje się nie tylko na buzię – możecie ją stosować na całe ciało – efekty Was oszołomią:)
Maska algowa, działanie: anti-aging, cienie, obrzęki pod oczami, łagodzące i kojące podrażnioną, wrażliwą skórę, nawilżające, nawadniające przesuszoną skórę, poprawia koloryt, działa przeciwzapalnie, regeneruje i rozjaśnia skórę, rozświetla buzię, działa korzystnie na skórę naczynkową, jest idealna dla wszystkich mających rozszerzone naczynka, nadaje się do suchej, tłustej, zmęczone, starzejącej się, zwiotczałej skóry; ujędrnia, wygładza zmarszczki. Uff… mam nadzieję, ze nie pominęłam niczego 😉 aha, jeszcze wiadomość dla osób z tłustą cera: maska doskonale ściąga (zmniejsza) pory skóry:) No.
Domowa maska z alg peel-off – wykonanie
Maska algowa peel – off (czyli inaczej mówiąc sproszkowane algi, które uzupełniono o ziemię okrzemkową) – to jeden z najpopularniejszych składników w sklepach eco i we wszystkich oferujących substancje do domowych kosmetyków. Maska jest niedroga i z pewnością nie będziecie mieć problemów z jej nabyciem. Do wykonania maski potrzebny jest Wam jeszcze wybrany hydrolat lub po prostu woda (oczywiście im cenniejsza faza wodna, tym lepsze działanie maski. Ja najbardziej lubię ja zestawiać z różanym hydrolatem (na ciało) i hydrolatem z werbeny (twarz ze skłonnością do przetłuszczania). Proporcje to około 10 g proszku algowego (czyli maski) oraz 30 g wody lub hydrolatu.
- W naczyniu odmierzcie 10 gram suchej maski.
- Dodajcie wodę i mieszajcie około 1 minutę (stworzy się wówczas miękka pasta).
- Bywa, że maska wydaje się za gęsta wówczas dodajcie po prostu troszeczkę wody
Maska oczywiście może być urozmaicona o szereg składników. Jeśli chcecie, by działała jeszcze bardziej antycellulitowo – dodajcie do niej kilka kropli olejku z grapefruita. Jeśli ma zwalczać trądzik – polecam olejek lawendowy…itd 🙂
DIY: DOMOWE ANTYCELLULITOWE KULE DO KĄPIELI Z ALG I LAWENDY
Olejek lawendowy i suszona lawenda uspokajają, polepszają jakość snu, olej sojowy nawilża, regeneruje, wygładza i rewitalizuje skórę. Algi Laminaria posiadają właściwości rewitalizujące, wyszczuplające, oczyszczające i nawilżające, wspomagają syntezę kolagenu i poprawiają elastyczność skóry.
Ręcznie robione kule musujące do kąpieli uprzyjemniają kąpiel po ciężkim dniu. Dodatkowo ich robienie to prawdziwa zabawa dla całej rodziny.
Domowe kule kąpielowe z alg i lawendy – przygotujcie:
- Wodorowęglan sodu (soda oczyszczona) – 500ml,
- Kwas cytrynowy – 250ml,
- Algi mikronizowane – 25ml,
- Olej sojowy – 50ml,
- Olejek lawendy francuskiej – 5ml,
- Forma do kul kąpielowych (lub po prostu plastikowa, pusta bombka świąteczna, do tworzenia witrażowych dekoracji).
● Jakich alg najlepiej użyć do tworzenia kul kąpielowych? Ja sięgnęłam po laminaria digitata, czyli brunatnicę, która porasta wybrzeża od Bretanii do Spitzbergenu. Algi te mają właściwości rewitalizujące, wyszczuplające, detoksykujące i genialnie nawilżają. Wspomagają syntezę kolagenu – czyli totalny anty-aging i poprawiają elastyczność skóry. No mega:)
Domowe kule kąpielowe z alg i lawendy – wykonanie
- Do miseczki wsypcie 2 x 250ml wodorowęglanu sodu, uzupełnijcie o 1 zlewkę (250ml) kwasu cytrynowego, wymieszajcie (najlepiej czymś drewnianym, lub plastikowym).
- Dodajcie algi, znów wymieszajcie.
- Dodajcie olej z alg i oczywiście znów mieszajcie.
- Pora na olejek lawendowy (mieszamy!).
- Czas na hydrolat oczarowy. Dodawajcie go stopniowo czyli po 4-5 psiknięć atomizerem, stale mieszajcie, róbcie tak do momentu aż masa uzyska konsystencję mokrego śniegu :).
- Sięgnijcie po dwie połówki foremki na kule. Wsypcie masę (czubato!), a później ściśnijcie je razem formując w ten sposób kulę.
- Zdejmijcie połówkę foremki, połóżcie kule na jakiejś suchej płaszczyźnie i zdejmij drugą połówkę. Aby kula nie kruszyła się i miała bardziej zbitą i wytrzymałą konsystencję, spryskajcie kulę hydrolatem (dosłownie 1-2 psiknięcia) i pozostawcie do wyschnięcia.
- Odczekajcie dobę – wówczas będziecie mieć pewność, że kula jest gotowa do użycia :).
Powodzenia w domowych eksperymentach:) Koniecznie pochwalcie się efektami <3
Dodaj komentarz