Nanoil najlepsze serum do cery naczynkowej

Ulubieniec miesiąca – Nanoil serum do cery naczynkowej 

Cześć, Dziewczyny!

Dzisiejszy wpis zostanie w całości poświęcony ulubieńcowi tego miesiąca, czyli serum do cery naczynkowej Nanoil. Dowiecie się przede wszystkim, co mnie w nim zaskoczyło, jak je stosuję, a przede wszystkim, jakie efekty regularnego używania zauważyłam. Zapraszam! <3 

Jak stosuję serum do cery naczynkowej Nanoil? 

Na stronie internetowej producent informuje, że serum można stosować rano, wieczorem, lub nawet dwa razy dziennie. Ja je włączyłam do swojej porannej pielęgnacji. Początkowo oczyszczam twarz żelem, a następnie stosuję tonik. Gdy twarz niemal całkowicie wyschnie, to przechodzę do aplikacji. Przykładam pipetę do twarzy (lecz nie dotykam jej) i czekam, aż kilka kropelek spłynie na: brodę, policzki i czoło. Następnie wykonuję delikatny masaż opuszkami palców. Staram się pamiętać także o szyi i dekolcie, lecz przyznam, że nie zawsze mi to wychodzi. Po kilku minutach wchłania się w 100%, a ja aplikuję krem z filtrem na dzień. Czas mojej pielęgnacji praktycznie się nie wydłużył.

Co mnie zaskoczyło w serum do cery naczynkowej Nanoil? 

Były dwie rzeczy, które mnie pozytywnie zaskoczyły. Po pierwsze jest to wielkość produktu. Ma on aż 50 ml! Stosunek ceny do jakości, a także pojemności kosmetyku jest znakomity! Starcza więc na bardzo długo, nawet przy codziennym stosowaniu. Druga rzecz, jaka mnie zaskoczyła jest dość nieoczywista. Moja siostra (która ma cerę wrażliwą, ale nie naczynkową) również zaczęła testowanie  i… u niej również sprawdziło się genialnie. Okazuje się, że ten kosmetyk sprawdzi się świetnie nie tylko u posiadaczek cery naczynkowej, ale także wrażliwej, dojrzałej, a nawet trądzikowej. Jeśli macie przebarwienia, lub wiecznie towarzyszy Wam uczucie ściągnięcia to nie wahajcie się i wybierzcie Nanoil.

Jakie efekty stosowania serum do cery naczynkowej zauważyłam? 

Efektem natychmiastowym jest złagodzenie podrażnień. Jeśli moja skóra ma gorszy dzień, to nakładam je nawet dwa razy dziennie i kolejnego dnia jest zdecydowanie lepiej. Oczywiście to nie wszystko! Stopniowo zauważyłam, że widoczność przebarwień i „pajączków” jest mniejsza. Myślałam, że będą mi towarzyszyć już zawsze, ale na szczęście nic bardziej mylnego! Dzięki temu koloryt mojej skóry jest wyrównany, co pozytywnie wpłynęło na jej wygląd. Oprócz tego serum zawiera składniki antyoksydacyjne, a więc opóźnia proces starzenia się skóry – na pewno docenię tę właściwość za kilka lat.

Serum Nanoil do cer naczynkowej – mój ulubieniec miesiąca 

Jak widzicie, efekty naprawdę są fenomenalne, a to jest dla mnie najważniejsze! Świetny stosunek jakości do ceny i pojemności dodatkowo utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest to mój ulubieniec miesiąca, wkrótce może i całego roku. Na koniec dodam jeszcze, że nie znajdziemy w kosmetyku alkoholu, ani zbędnych konserwantów.

Moja ocena serum Nanoil do cery naczynkowej to 10/10!  

Jeśli chcecie więcej poczytać na przykład o składzie, lub je zamówić to wejdźcie na stronę www.nanoil.pl 

Napiszcie w komentarzach jak sprawuje się u Was serum do cery naczynkowej Nanoil <3

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz Polubić Także

Poniżej znajdziesz artykuły podobne do ostatnio czytanego.