Jak powstrzymać wypadanie włosów – czy wcierki działają? 

Hej kochani!

Wiem, że  wielu z was doskwiera tzw. sezonowe wypadanie włosów, związane ze zmianą pór roku, czyli  końcem lata i początkiem jesieni. To właśnie wtedy nasz organizm przygotowuje się na nowe i często zmianom tym towarzyszą różne “dziwne” zjawiska, czyli np. wypadanie włosów. Takie wiecie: wzmożone fest, które jest dość uciążliwe. Osobiście nie lubię, gdy mi ich tyle wypada, więc staram sie je zminimalizować i wiecie co? Udaje mi się! Dlatego dziś zdradzam jak powstrzymać wypadanie włosów. To prostsze, niż myślicie – wystarczy sięgnąć po dobra wcierkę! 

Co to jest wcierka do włosów?

Moja bratanica do dziś zamiast “wcierka” woła “ścierka”… Nie, nie idźmy tym tokiem myślenia. Wcierka to coś jak tonik do włosów, a dokładniej: do skóry głowy. Działa tak, że po prostu WCIERAMY ją w skórę, a ona dociera do cebulek, a także poprawia krążenie podskórne i stymuluje włosy do wzrostu.  Jej zaletą jest to, ze zawiera szereg naturalnych składników, czyli odpowiednich do wcierania w skórę głowy.

Naturalne wcierki do włosów mogą mieć różnorodne przeznaczenie: regulacja pracy gruczołów łojowych, walka z łupieżem, albo właśnie zahamowanie wypadania i przyspieszenie wzrostu włosów.

Jak stosuję wcierkę do włosów?

To bardzo proste:

  1. Zanim ją zaaplikuję na skórę, oczyszczam włosy i skalp, czyli myję włosy, a czasem robię tez specjalny peeling trychologiczny do skóry głowy. To sprawi, że składniki odżywcze będą mogły lepiej przenikać wgłąb skóry i docierać do cebulek włosowych, natomiast włosy miały dobre warunki do wzrostu.
  2. Pora na aplikację wcierki – pamiętajcie, że zawierają one często dość ostre składniki, czyli piekące lub mocno rozgrzewające skórę głowy. Dlatego na całą głowę potrzebujecie niewielką ilość produktu. Ja dozuję wcierkę za pomocą zakraplacza, ale może to być cokolwiek, nawet butelka z wąskim korkiem, np. taka jak przy farbowaniu włosów. Naprawdę kilka mililitrów wystarczy wam na pokrycie całej skóry głowy. Aby dokładnie pokryć każde miejsce, dzielę włosy na przedziałki (dokładnie tak, jak np.  podczas farbowania odrostów) i co kilka cm nakładam płyn.
  3. Teraz wykonuję delikatny masaż skóry głowy – to wbrew pozorom ważny krok, ponieważ pozwoli mi nie tylko na dokładne rozprowadzenie kosmetyku, lecz także pobudzi krążenie podskórne i zwiększy chłonność skóry. Masaż intensyfikuje działanie wcierki.
  4. Pozostawiam ją na włosach przez tyle minut, ile zaleci producent. Czasami wcierki w ogóle nie musicie zmywać – tak, są też takie. Inne z kolei należy spłukać, a włosy umyć szamponem. Uwierzcie mi, że to może być zaletą, bo wiele z nich ma dość… nietypowy zapach.

PAMIĘTAJCIE!

Jeśli zaczniecie odczuwać swędzenie albo pieczenie, należy przerwać stosowanie wcierki. Wtedy lepiej wybrać inną, delikatniejszą. 

Czy wcierki do włosów działają?

No właśnie, na to wszyscy czekacie – czy warto się angażować w takie zabiegi? Czy one coś dają? Czy wcierki do włosów naprawdę działają? Sprawdziłam na sobie i wiem, że wiele z nich naprawdę świetnie wpływa na kondycję włosów – u mnie po kilku tygodniach stosowania naprawdę pojawiły się tzw. baby hair! Dlatego nie poddawajcie się i jesli macie problem z wypadającymi włosami – wcierka będzie waszą sojuszniczką w walce o bujną czuprynę! Dajcie znać, czy stosujecie jakieś wcierki do włosów! Pa!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz Polubić Także

Poniżej znajdziesz artykuły podobne do ostatnio czytanego.